25 lut 2012

Nalewka wiśniowa i przemyślenia wieczorne.


Tak sobie siedzę, popijam naleweczkę – naszą ulubioną wiśniową i myślę o ludziach dobrych i pozytywnych.
Jestem otoczona dobrymi ludźmi. To jest fakt. Dobrymi, pozytywnymi i szczerymi. Przekonuję się o tym codziennie, bardziej lub mniej naocznie.

Na moim stole leży sobie obrus, dostałam go od J., podobał mi się, to mi dała.
 W oknie wisi firanka - słodka z haftem takim jak kiedyś bywały, hm… dostałam ten haft od G. - chciała mi go dać.
Nalewka pyszna, słodka z wiśni soczystych, wiejskich, nie pryskanych, B. przywiozła mi wiadro wiśni w lecie na rowerze, nie miała jak inaczej dojechać, przywiozła, bo wiedziała że ja nalewki lubię robić i pić.
 Patrzę na serduszko w mojej kuchni w krateczkę biało – czerwoną z koroneczką kochaną, jest świadkiem wszystkich naszych wspólnych posiłków i pogaduch wieczornych, wiele słyszało - uszyła je specjalnie dla mnie jedna miła osóbka.
Na stole bomboniera na czekoladki od mojej Pani A. w niej rodzynki w czekoladzie prezentują się znakomicie, acz krótko.

Moja nalewka rozgrzewa, przepełnia słodyczą, świat staje
się wiśniowy i słodki, pięknie wygląda w małej, zgrabnej karafce, kryształowej z kulistym korkiem, prezentuje się w niej wykwintnie, karafka dostana oczywiście od dobrej duszyczki zupełnie bezinteresownie i bezokazyjnie.

Właśnie J. wszedł do kuchni, otworzył lodówkę, łasuch jeden. Odkroił kromkę chleba, posmarował grubo smalcem, buzia mu się cieszy, smalec robiony w domu, pachnie tak smakowicie, że trudno ślinotok opanować. Ze skwarkami, orzechami, cebulką, jabłkiem. Moja babcia taki robiła. Dostałam dziś miseczkę od G. robiła wczoraj, to przyniosła,
 bo J. lubi.

Szyję sobie moje cudeńka, szpilki wbijam w podusię, żeby się nie rozsypały, wszystko musi być w porządku i na swoim miejscu. Podusia śliczna filigranowa, elegancka, czarno – biała, haftowana krzyżykami w kwiatuszki, od M. ją dostałam – nikt takiej nie ma. Obok podusi pudełko ze wstążkami. Oj dużo ich, koronkowe, atłasowe, szerokie, wąskie, mam bzika na punkcie wstążek. Zawsze mi mało i jeszcze tylko ta mi się przydaJ. Tę w róże dostałam od G., tę w krateczkę od J, bo miała akurat, a ja takie lubię.

A jutro zabiorę się wreszcie za szycie torby, takie piękne kółka do torby dostałam od M., przysłała mi wraz innymi pięknościami w paczce, niespodziance.

Rzeczy dostanych tak po prostu, bez okazji, z dobrego serca jest w moim domu niezliczona ilość. Filiżanki, mięta prawdziwa, suszona z ogrodu, materiały cudne - takie jak lubię, wstążeczki, korale robione ręcznie, broszki, kolczyki, pudełeczka, serwetki, długopisy, kalendarze, rękawiczki mięciutkie, apaszki, nawet taka jedna szklanka co, to miałam sześć, ale jedna mi się zbiła i ją dostałam, żeby dalej było sześć do kompletu.
Niezliczone miłe gesty.

Małe i duże przedmioty moszczą sobie wygodne miejsce w jakimś kąciku i przywołują wspomnienia, myśli o ludziach. Przypominają chwile, momenty mało uchwytne.

Jedno jest pewne, ludzie których mam obok, na wyciagnięcie ręki są dobrzy, bezinteresowni i byłabym ślepa, gdybym tego nie widziała. Tacy ludzie to skarb, trzeba mieć szczęście, żeby mieć takich znajomych. Teraz, kiedy świat pędzi w szalonym tempie, a wyścig szczurów zabiera ludziom resztki godności WY jesteście moją siłą. Nic nie jest mi straszne, mam Was. Takie chwile, kiedy widzę ludzką zawiść, złość i ewidentną niechęć to błyski, flesze, są bardzo szybko wymazywane.


 Układam przedmioty i kolekcjonuję pozytywne myśli, to dużo przyjemniejsze niż zastanawianie się co jest źle i nie tak. DZIĘKI Wam jest to możliwe.

 Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście i sprawiacie, że świat wokół mnie jest pozytywny:)











3 komentarze:

  1. Pięknie to napisałaś... Jeszcze piękniej, że dostrzegasz i masz świadomość, że jesteś szczęściarą. A szczęściarą jesteś pewnie dlatego, że dobro wraca jak mówiła moja Babcia i pewnie właśnie do Ciebie wraca, Dobra Kobieto!
    Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki za miłe słowa i witam Cię w Obserwujacych. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

      Usuń
    2. A i moja babcia też tak mówiła, a to była bardzo mądra i dobra kobitka, pa

      Usuń