Pogoda dziś rano była tak piękna, że postanowiliśmy z J. rozpocząć oficjalnie sezon nordic walkingowy. Bardzo lubimy ten sport. Wystarczy mieć kije i wygodne buty. Godzina porannego marszu i świat staje się piękny. Park o poranku był cudny, oczywiście nie wzięłam aparatu, a zawsze jak nie mam aparatu jest mnóstwo świetnych ujęć. Cóż, jakoś to przeżyję, choć nie bez smutku.
Dla chętnych, więcej na temat nordic walking tutaj :)
Poza tym chciałam Wam zaprezentować KRÓLA a raczej królewnę królikową. Jestem z niej bardzo dumna i nie ukrywam, że bardzo mi się podoba. Taka smutna, nostalgiczna, jakby zamyślona, ale z błyskiem w oku niewątpliwie. Zrobiłam jej prawdziwą sesję fotograficzną, co niniejszym prezentuję.
Jednocześnie życzę cudnego weekendu.
P.S. Zapomniałam dodać, że sponsorem króliczki jest J., który wspaniałomyślnie oddał mi swoje koszule na ubranie dla niej.
Królikowa jest urzekająca! Naprawdę zazdroszczę talentu. A J. dobrze się spisał! ;) Miłego dnia! - Dominika
OdpowiedzUsuńcudna, łomatko, muszę jakąś taką mieć! :)
OdpowiedzUsuńmnie tez się bardzo podoba i masz prawo być z niej dumna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesteście kochane, dzięki za miłe słowa, koko - witaj:)
OdpowiedzUsuń