Miałam w planie uszyć lalę letnią, w kwietnej sukience i subtelnych klapkach. Biorąc jednak pod uwagę aurę aktualną postanowiłam zrobić Tildę zimową, opatuloną, ale elegancką i kobiecą jak zawsze.
Kobieta na poziomie, elegancka w każdych warunkach, pełna uroku osobistego. Oto ona. Życzę dużo ciepła i uśmiechu.
Boska! Chyba złożę zamówienie na Tildę i Królika! Wiela to u paniusi takie cuda kosztują? :)
OdpowiedzUsuńWiela, niewiela odezwę się na maila.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń