3 paź 2012

Dobrze wszystko, gra i git!

Spotykam Ci ja dziś taką jedną znajomą, co to dawno ją widziałam, a ona pyta prosto z mostu 
- Co tam u ciebie? No to ja z uśmiechem, że dobrze wszystko, gra i git! 
Tu wtrąciłam, że układa się nieźle, nie chorujemy, dziecko w nowej szkole dobrze się czuje i ogólne jest ok. Na to kobitka wzrok we mnie wbija wścibski i w te słowa, słuchaj może Ty Polką nie jesteś co?! Tak całkiem dobrze, że niby żadnej plagi, zdrady małżeńskiej, rozwodu ani bezrobocia gdzieś blisko w rodzinie nie ma? Normalnie to możliwe nie jest. My Polacy to zawsze coś znajdziemy, na co uczciwie ponarzekać można, a Ty nic!? Ty się zastanów, bo wierzyć się raczej nie chce, żeby tak całkiem dobrze było.
O żesz ty jedna!  Nie ma plagi, rozwodu ani bezrobocia, żadnych zdarzeń nieplanowanych, wypadków ani chorób!!! (Limit wyczerpał się zimą, o czym pisałam kiedyś). Zdrowe my są, żyjem sobie składnie pod dachem jednym, bzdurami nie przejmując się zbytnio. 
O! I tyle. 
A jak się komu nie podoba, to pytać nie musi! 
Wróciłam do domu szybko i zjadłam te placki ziemniaczane pyszne, co to mi rodzina usmażyła, bo chodziły za mną od jakiegoś czasu. Pies mi na kolana wskoczył, to co ja narzekać mam? 
No jak ja mam narzekać pytam uczciwie, no jak? Pozdrawiam wszystkich bardzo mocno pozostając z nadzieją, że i u Was dobrze wszystko, gra i git :)


11 komentarzy:

  1. I za to dziękuję. Ze twoje "git", które podnosi innych ( np. mnie ) na duchu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, Agnieszko! Zajrzałam jednym okiem (bo czasu dziś mało)ale jak przeczytałam początek, to komentarza nie mogę sobie odmówić. Powiem więcej. I niech to moja manifestacja będzie. Mam wrażenie, że jak komuś zwyczajnie dobrze, to nie dość że podejrzane jest, to jeszcze lubić człowieka przestają. No bo jak to takim zadowolonym, spełnionym i nienarzekającym być??? A jak Ci źle, kredyt podrożał, dziecko w szkole się nie uczy, szef codzienność zakłóca, to jakby obcym miód na duszę ktoś wylał, bo zazdrościć nie muszą i czego zazdrościć nie mają! Czasem aż strach powiedzieć głośno: jest super! Bo jest super tylko tym, którzy docenić to co mają potrafią i jeszcze cieszyć się każdego dnia tym umieją! A to jak się okazuje nie lada umiejętność dzisiaj jest.
    ...ale się rozpisałam, Aguś... ale tak mnie to wkurza!
    buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczynki, wielkie dzięki za komentarze. Mnie też jakoś tak to poruszyło. Kurczę, nie będę się dołować byle czym, nie? Dzięki za zrozumienie, lecę do roboty :)Miłego...

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Agnieszko:) dzięki za miłe słowa pozostawione na moim blogu:) wiesz ja mam podobne znajome jak Ty, niestety niektóre muszę codziennie w pracy spotykać i wysłuchiwać o nieszczęściach całego świata i ich samych, przecież wystarczy założyć "różowe okulary" i od razu inaczej się spojrzy na świat, ciepły uśmiech,miłe słowo jak niewiele do szczęścia potrzeba... na Ciebie znajoma się dziwnie popatrzyła, a mnie powiedziała, abym się przestała uśmiechać bo to niemożliwe aby być happy i szczęśliwym... Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja niestety sobie troszkę na blogu ponarzekałam, ale też optymistycznie patrzę w przyszłość. Mam taki zwyczaj, żeby zawsze wszystkim dalekim znajomym i spotkanym gdzieś tam ludziom mówić, że jest dobrze, nawet gdyby było źle. Niestety spotkałam się z zawiścią ludzi i z ich radością, kiedy coś było nie tak, nawet gdyby było coś nie tak, lepiej żeby ci obcy, zawistni nie wiedzieli. Póki co, dobrze, że jest dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny, ja po prostu nie zgadzam się na ciągłe szukanie dziury w całym. Jasne, że bywa trudniej, gorzej, źle - samo życie. Ale kiedy jest dobrze, to nie będę udawać. Głowa do góry i do przodu. Pozdrowienia ciepłe przesyłam. Dzięki za Wasze komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludzie pytają co słychać ,czekają na lawinę narzekania żeby móc podsumować -Tobie żle ale wiesz mnie jeszcze gorzej a gdy ładnie się uśmiechniesz i powiesz jest git nikt już Cię nie chce słuchać bo czego tu słuchać przecież masz lepiej a to już jest be.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie tak jest, tylko jakoś nigdy tego nie doświadczyłam tak naocznie i dobitnie. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak dobrze, gdy nie ma narzekania. najlepiej!:-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas zasadniczo też jest git, ale ponarzekać należy zawsze, gdy się spotka dawno widzianą znajomą ;) Inaczej w naszym kraju po prostu nie wypada ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. hahaha, to ci sie znajoma trafiła. U mnie wszystko również git :) Życzę dalej cudnych i słonecznych dni i wiele optymizmu.

    OdpowiedzUsuń