20 lip 2013

Tylko dla nas - dziewczyn :)

Tak sobie myślę, i pytam - dlaczego tak lubię te kolorowe sznurki, kamyczki, koraliki, różności...?

Wpadła mi do głowy taka myśl, 
może odpowiedź - pamiętacie jak w dzieciństwie robiło się sekrety - widoczki. 
Trzeba było wykopać mały dołek w ziemi, poukładać w nim ładnie różne rzeczy np. kwiatki, kamyczki, kapsle, kawałek tasiemki lub drewienka, koralik albo szklaną kulkę, co tam akurat było pod ręką, a nadawało się.  Wszystko to trzeba było nakryć szkiełkiem 
i przysypać warstwą ziemi, tak żeby nikt niepowołany nie odkrył naszego sekretu.
 Robiłam je z przyjaciółkami.
 Zawsze były bardzo dopracowane, nie wkładałam byle czego, tylko coś, co było ładne, albo dziwne, albo pasowało kolorem lub kształtem. 
O sekrecie wiedziałyśmy tylko my - wtajemniczone dziewczyny, przyjaciółki z podwórka. 
Po co te tajemnice, komu one potrzebne, takie głupotki kolorowe? 

Nam były potrzebne, były bardzo ważną dziecięcą sprawą, ślicznym małym sekretem wyłącznie dla nas dziewczyn. 
Były niepowtarzalne, tylko nasze i sprawiały radość. 
Moje sutaszowe prace są bardzo podobne do sekretów z dzieciństwa. 
Małe przedmioty, kolorowe, jedyne takie 
i tylko, albo aż dla przyjemności tworzenia. Tylko dla nas - dziewczyn :)
Oto mój ostatnio stworzony sekret - bransoleta.

W zieleniach i turkusie, bo tak lubię.










Pozdrawiam ciepło wszystkich Zaglądaczy 
i życzę cudownego weekendu, do następnego!

4 komentarze:

  1. Przepiękna, fantastyczne kolory. Myślę, że zostaniesz sutaszowym masterem :)
    PS. A u nas nie było zabawy w sekrety :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było zabawy w sekrety?! Nic straconego, zawsze możesz pobawić się teraz. Przecież wszystkie jesteśmy dziewczynkami, no nie? Może zrób sekret, sfotografuj i pokaż mi - nikomu nie powiem - będziemy miały wspólny sekret :)) Buziaki ślę.

      Usuń
  2. Coś pięknego i niewątpliwie mocno kobiece :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna! Zacznij produkować na sprzedaż:) A widoczki u mnie też były, niedawno opowiadałam dzieciom co robiłam jak byłam mała i o widoczkach też wspomniałam. Teraz już nikt się tak pięknie nie bawi:(

    OdpowiedzUsuń