25 lip 2014

Mogę, ale nie muszę...

Siedzę sobie na drewnianym pomoście, przede mną jezioro. 
Perkoz pływa, a za nim dwa młode pasiaste perkozki. Cisza.... 
Popijam kawę, słońce ogrzewa plecy, a nogi majtają sobie w wodzie. 
Dobrze mi. Spokojnie i błogo. 
Takie wakacje lubię - pięknie, 
cicho i spokojnie. 
Nic nie muszę, nic. 
Mogę, ale nie muszę...








*

I jeszcze w kwestii "mogę ale nie muszę..."
Jest taka Dziewczyna - 
Jola
co mieszka w górach, w pięknym domu, który ją sobie wybrał. 
Przyjmuje gości, a każdy kto się zjawi w jej cudnym domu, czuje się dobrze, bezpiecznie 
i tak jak 
u starej przyjaciółki. 
Dziewczyna kocha ludzi i zwierzęta. Szczególnie kozy karpackie darzy uczuciem jako gatunek godny odtworzenia na jego rdzennych terenach. 
Kozy potrzebują koziarni i stąd projekt zbiórki społecznej pieniędzy na koziarnię dla kóz karpackich.
Nie musicie, ale możecie wesprzeć Jolę w jej walce o nową koziarnię. 
Sama nie da rady, ale z nami wszystko jest możliwe :)
Żeby wesprzeć Jolę trzeba wejść na stronę  http://polakpotrafi.pl/projekt/kozy-karpackie#.U8VMuENu6G8.facebook
Każdy może otrzymać nagrodę za wsparcie, 
a nagrody nie byle jakie :)
Pozdrawiam i do następnego :)

4 komentarze:

  1. A teraz jesteś u Joli, czy gdzieś na Warmii i Mazurach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie weszłam do domu :) Byliśmy w kujawsko - pomorskiem, a jutro trzeba wracać do pracy.

      Usuń
  2. Cudowny spokój uchwyciłaś na zdjęciach ,masz swoją żabę ,bąka ,kawę i nawet molo masz ...nic ,tylko zazdrościć .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, właśnie taki spokój lubię mieć, kiedy odpoczywam i bliskość przyrody :) Pozdrawiam.

      Usuń