Mojego zakręcenia ciąg dalszy.
Każdą wolną chwilę spędzam szlifując technikę. Mam z tego wielką radość.
Szyję te sznureczki, koraliki dobieram, myślę, myślę...
To taki czas dla mnie, bardzo potrzebny.
I wychodzą takie rzeczy.
Kolorowy świat, barwne plamy, błyszczące drobinki, pełne uśmiechu i energii.
Takie lubię, bez symetrii, wymyślone na poczekaniu, bez specjalnego planu.
Takie lubię, bez symetrii, wymyślone na poczekaniu, bez specjalnego planu.
Miłego, kolorowego tygodnia!
Piękne:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zestawienia kolorów:)
Dzięki, to takie kolczyki pasujące do wielu ubrań :) Pozdrawiam
UsuńŚliczne ... te kolory i wzory ... cudownie letnie :)
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia :)
Olga, ja wiem, że na Tobie to szarości robią wrażenie, ale już myślę nad szarymi kolczykami nie martw się. Buziaki :)
UsuńCudeńka, no po prostu klejnociki!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, przez tą barwną spontaniczność Twoja kolorowa dusza "wyłazi"!! ;)) I to jest fajne! Szczęścia dużo i radości życzonka Ci przesyłam. Niech Ci się dobrze i kolorowo tworzy.
OdpowiedzUsuńWiesz, miło tak popatrzeć na ciągle nowe efekty i czytać szczęśliwe posty. Tak trzymaj! ;)))
buziaki
dominika
Dziękuję Ci kochana Dominiko :))
Usuń